Menu Ikona menu Ikona zamknij

Jak warkocz

Jesteśmy kolorowi. Tak bardzo kolorowi jak różnobarwne są nasze uczucia. Usłyszałam od młodziutkiej dziewczyny: “ mam na ręce bransoletkę, zrobiłam ją sama. Splotłam warkocz z kolorowych nitek, każdy kolor symbolizuje inne uczucie. Czerwony to złość, niebieski - smutek, pomarańczowy - żal. Raz jeden kolor jest na wierzchu, a potem inny. Mogłoby być więcej tych kolorów, ale z tymi uczuciami radzę sobie najtrudniej, ukrywam je, dlatego zrobiłam te bransoletkę, żeby się ich nie wstydzić…”.

Jesteśmy kolorowi, ponieważ jesteśmy żywi. Nasze uczucia są odbiciem tego, co dzieje się z nami, pod wpływem tego, czego doświadczamy. Jesteśmy połączeni ze sobą wzajemnie i światem niewidzialnymi nićmi empatii, wyobraźni i znaczeń. Święty Augustyn napisał, że “zbytni nacisk woli na uczucia jest grzechem”. Miał w sobie mądrość, którą odkryli psychologowie, że tłumione uczucia mogą być niebezpieczne. Dlaczego tak jest? Jeśli chcę kochać siebie całą lub całego będzie mi trudno to zrobić, kiedy część siebie odrzucę. Jeśli będę nienawidziła mojej złości, mojego smutku to tak, jakby odrzucała bardzo ważną część mnie. Złość, smutek, żal, wstyd choć tak trudne w przeżywaniu niosą ze sobą bardzo ważną informację o nas. Jeśli nie będę ich słuchała i była na nie uważna nie dowiem się co takiego chcą mi powiedzieć…?

Kiedy doświadczam tych uczuć mam też coś do powiedzenia innym. Możesz sprawdzić co mówi Twoja złość do Twojego partnera, ojca, matki, siostry, szefa, syna czy córki. Co powiedziałaby Twój żal? Jak głosno by to powiedział? Co miałaby ochotę zrobić? Co powiedziałoby Twoje serce, kiedy tęskni? Kiedy się raduje, a Twoje oczy błyszczą ze szczęścia? Uczucia mówią do nas i o nas, ale do tego by były wyrażone potrzebują naszych ust, gestów, inaczej mogą pozostać w ukryciu, nigdy nie być docenione i uszanowane.

Przeczytaj także

Ikona menu