Menu Ikona menu Ikona zamknij

Powtórne narodziny

"To jak powtórne narzodziny", słowa mojej klientki wypowiedziane pod koniec jednej z nszych sesji. Życie nie jest jak karta dań, z której wybierasz to, co Ci smakuje. Życie zaczyna się w momencie, kiedy nie decydujesz o niczym. Jesteś kombinacją genów Twoich przodków, dorastasz w domu, który nie jest stworzony przez Ciebie, na warunkach, na które nie masz wpływu, uczą Cię osoby, których nie wybierasz. Jesteś totalnie zależną i bardzo potrzebującą miłości osobą. Dostajesz tę miłość, na którą stać tych, którzy się Tobą opiekują. Czasem pustą, czasem zależną, czasem surową, czasem nawet niosącą ze sobą ból, czasem pełną chaosu, bardzo częśto warunkową. Dowiadujesz się o tym czym jest miłość od osób, które niekiedy kochac nie potrafią. Warunki tej miłości bywają nie do spełnienia, wtedy jako dorosła osoba myślisz, że Twoja wartość zależy od tego, jak bardzo się starasz. Bywa, że dorastasz jak ktoś, kto nie musi niczego. Opływasz w dobra, które przychodzą bez starania. W dorosłym życiu możesz być zaskoczony tym, że jednak nie wszytsko Ci się należy, że nie jesteś dla innych tak zachwycający jak to mogło wyglądać. Odkrywasz, że Cię...okłamano. Okazuje się, że jednak bywa tak, że można być kochanym po prostu. Że trzeba się starać, bo w życiu istnieją zasady i prawa, których Ci nie pokazano. Że możesz mieć to, po co sam sięgniesz i nie musisz być zdany na innych. Chaos jest tym co czujesz. Pierwszy raz pytasz o sens, zadajesz najważniejsze pytania - kim jestem, dokąd zmierzam, czego potrzebuję, żeby dotrzeć tam, dokad zmierzam? Uczysz się działać w swoim najlepszym interesie.

Zaczynasz fundament swojego życia budować z tego, co Tobie daje poczucie bezpieczeństwa, odrzucasz to, co nie pasuje, eksperymentujesz, zmieniasz, żyjesz... Czasem to boli, bo zaczyna Ci być nie po drodze z osobami, które wnoszą zamęt w Twoje życie. Czasem to może budzić lęk, bo widzisz, że Twoje dotychczas wyznawane zasady już nie pasują do Ciebie, że wartości, które przyjąłeś od dawna w pakiecie z Twoim życiem nie są już Twoje. Że już nie masz zgody na pracę ponad siły, na ludzi, którzy nie okazują Ci szacunku, że chcesz mieć zdrową kontrolę nad swoim życiem, żyć na swoich zasadach, w zgodzie ze swoim wnętrzem, najbardziej prawdziwie jak się da. Rodzisz się na nowo i idziesz. Jesteś drogą i jesteś w drodze. Trzymasz za rękę swoją wewnętrzną diewczynkę lub chłopca, której/któremu możesz już obiecać, że się nią/nim zaopiekujesz najlepiej jak potrafisz. Nigdy już nie będzie sama/sam, nie zgubi się, bo będziesz jej/jego najlepszym, czułym, uwaznym przewodnikiem i najwierniejszym przyjacielem. Będziecie sobie towarzyszyć w prawdziwym świecie w którym życie pełnią oznacza czasem ból, czasem rozpacz, czasem smutek, w którym jest miejsce na szczęście, tęsknotę, dumę, niepewność, złość i żal. Bedziecie żyć pełnią.

Przeczytaj także

Ikona menu