Menu Ikona menu Ikona zamknij

Czytelnia

Próbujemy pisać prosto po krzywych liniach życia

Nie buduj domu zanim nie poznasz swojej Duszy, bo Twojej Duszy może być w nim za ciasno. Czasem złościmy się na swoje wybory bez świadomości, że nie mogły być inne, ponieważ zbyt mało o sobie wiedzieliśmy. Ich słuszność oceniamy z perspektywy post factum, najczęściej z większą wiedzą i znajomością, a przede wszystkim doświadczeniem.

Okruchy więzi

Jesteś, ale tak naprawdę Ciebie nie ma. Spotykasz się, ale tak naprawdę się nie spotykasz. Wiesz, ale tak naprawdę nie wiesz, tylko sobie wyobrażasz. Dlaczego kontakty w wirtualnej przestrzeni nie karmią? Co takiego się dzieje, że frustracja związana z tym, że nie odpisała przez trzy dni, że odczytał i nie zareagował, zareagował, ale tak, jakby się nie ucieszył. Milczał trzy godziny, choć był aktywny jest tak ogromna? Nie może być inaczej. Brak żywego, obecnego kontaktu nie daje poczucia bezpieczeństwa, nie buduje zdrowych więzi, ale przede wszystkim nie karmi wystarczająco. Skazując siebie na ubóstwo żywego kontaktu, lekceważąc potrzeby ciała, skazujemy siebie pustkę emocjonalną i na pewien rodzaj degradacji jednostkowej i społecznej.

Jesteśmy z różnych bajek

Wszystko, czemu próbujesz zaprzeczyć istnieje. Nawet jeśli na chwilę zamkniesz na to oczy prawda nie zniknie. Jak list nieotwarty z lęku przed tym, co zawiera nie zmieni swojej treści, jeśli go nie otworzysz. Jest w nim dobra lub zła wiadomość, może z nią coś zrobić tylko, gdy odczytasz.

Wolę prawdziwy smutek, niż udawaną radość.

Święta magiczne i święta traumatyczne, nie dla wszystkich takie same. W sercu odnajdujemy znaczenie naszych świąt. Czy w święta kochamy bardziej? Prawdopodobnie nie, ale bardziej pragniemy być kochani, bo miłość spełnia się w relacji. Tym bardziej dotkliwie boli brak więzi, zrozumienie, czułości, obecności im bardziej jej pragniemy. Tak naprawdę pragniemy tego każdego dnia, więc święto mogłoby być zawsze, kiedy ktoś otwiera na nas serce, lub my otwieramy je na kogoś.

Albo żyjesz, albo się boisz

Lubimy metafory życia i relacji, które są jedną z najważniejszych części życia. Życie jest jak rzeka, życie jest jak taniec, jak drzewo, jak podróż. Jak przygotować się na podróż w życie? Potrzebujemy w nim tego, czego ono nam zapewnić nie może – przewidywalności. Każdy z nas zachował się przynajmniej raz dla siebie nieprzewidywalnie, więc jak możemy mieć gwarancję przewidywalności?

Strach ma wielkie oczy, żeby ochronić się przed ... sobą samym

Lęk ma wiele masek na swoich półkach, bo nie wie kim jest, więc dostosowuje się do sytuacji. Jest najbardziej zainteresowany tym, jakie robi wrażenie. Podpowie Ci chętnie, jak się ustawić, żeby dobrze wypaść, bo te strategie ma opanowane do perfekcji. Lęk niestety kłamie, choć myśli, że nie, bo on sam wierzy w swoje kłamstwa. Potrafi wmówić sobie i innym, że coś było jedynym wyjściem, że nie miał wyboru.

Bez świadków

Bez świadków, za zamkniętymi drzwiami gabinetów terapeutycznych, miesiącami, a najczęściej latami odbywa się walka o odzyskiwanie utraconej nadziei. O pozbycie się lęków i wstydu, fałszywego poczucia winy. O przebudowanie niszczących schematów emocjonalno - poznawczych, a czasem bólu w udręczonym ciele. O odzyskanie utraconego zaufania do siebie i świata. O miłość utraconą i zdradzoną. O odzyskanie godności, o pełniejsze i świadome życie. Bez świadków, bo w pracy terapeutycznej obowiązuje tajemnica.

Powtórne narodziny

Jesteśmy naszymi historiami, one nas determinują, ale nie musi tak być. Cytując J.P.Sartre'a "Nie jesteśmy odpowiedzialni za to, co z nami zrobiono, ale jesteśmy odpowiedzialni za to, co zrobimy z tym, co z nami zrobiono". Możesz na nowo fundament swojego życia budować z tego, co Tobie daje poczucie bezpieczeństwa, odrzucić to, co nie pasuje, eksperymentować, zmieniać, żyć... Czasem to boli, bo zaczyna Ci być nie po drodze z osobami, które wnoszą zamęt w Twoje życie. Bo zmiany są trudne, kosztowne, bo budzą lęk, ale to już Twoje wybory.

Jak wybrać dobrego psychoterapeutę

Proces psychoterapeutyczny to wypadkowa zaangażowania pacjenta i terapeuty. Sojusz terapeutyczny i subiektywne poczucie dopasowania w relacji klient - terapeuta są podstawą leczącej relacji. Kwalifikacje psychoterapeuty, sposób w jaki buduje z tobą więź terapeutyczną są podstawą powodzenia psychoterapii, ponieważ jednym z narzędzi w psychoterapii jest on sam.

Potęga dewaluacji

Oczekiwano od nas często, żebyśmy byli idealni. "Idealni” czyli spełniający oczekiwania ważnych obiektów, rodziców, nauczycieli tak długo, aż to oczekiwanie stało się naszym własnym. Zatarła się wtedy granica między naszym wypielęgnowanym i rzeczywistym obrazem. Ja realne nie może się przebić tak, jak nie może przebić się zgoda na to, że zawodzę, że robię rzeczy, które dla innych są niemiłe, że czasem – nawet niechcący – sprawiam komuś przykrość. To także ja, to także ty - niedoskonali...
Ikona menu