Menu Ikona menu Ikona zamknij

Nie czekaj

Nad czym płaczesz – jeśli płaczesz…?

O czym milczysz – jeśli milczysz…?

O czym mówisz – jeśli mówisz…?

Z czym stoisz nad grobem jako namacalny dowód na istnienie życia pozagrobowego, bo cokolwiek teraz masz w swojej głowie, w swoim sercu, co odbija się w Twoich oczach sięga poza ten grób i żyje, bo Ty ożywiasz to sobą?

Jeśli odwiedzisz dzisiaj wiele grobów, ożywisz pamięć wielu osób, jeśli nie odwiedzisz żadnego, to dlatego, że nie chcesz, nie potrafisz, nie potrzebujesz spotkać się z kimś zamkniętym w tym właśnie grobie, ale obecnym w Tobie. Jeśli go nie ma czemu to nadal takie trudne, albo niemożliwe? Jeśli go nie ma, to po co chodzisz tam tak często?

Nigdy nie umieramy cali. Bez względu na to, czy śmierć przychodzi nie w porę, czy jest wyczekiwana, bo przynosi uwolnienie, czy usypia na zawsze to jedno serce przy okazji rwąc na strzepy inne, czy jest sprawiedliwa, bo taki wyrok wydał sąd, czy jest głupia, bo nie przyszłaby, gdyby jej tego nie ułatwić, czy przychodzi bo choroba toczy i nie ma wyboru, czy zostaje wezwana na ratunek przez samobójcę śmierć nas uczy, że nie umieramy cali. Że część nas nadal żyje w tych, dla których byliśmy ważni. W gestach, które wobec nas wykonali, w słowach, które do nas powiedzieli, w miejscach, które razem odwiedziliśmy, w emocjach, których nam dostarczyli, w mądrości, którą nam przekazali, w bólu lub uldze rozstania z nimi.

Śmierć uczy nas życia, śmierć uczy nas, że jest tylko ta chwila. Dzisiaj płacz, dzisiaj mów, dzisiaj milcz, dzisiaj pomyśl o tym, że jeśli teraz tego nie zrobisz jutro możesz już nie mieć na to szansy.

Jutro, za tydzień, za rok, za kilka lat to ktoś inny stanie przy Twoim grobie i będzie o czymś milczał, nad czymś płakał albo coś mówił.

Wyobraź sobie kogoś ważnego dla Ciebie, kto miałby stanąć przy Twoim grobie i nie czekaj… Albo wyobraź sobie, że to jego nie ma. Nie przynoś kwiatów na jego grób – przynieś mu je dzisiaj. Dzisiaj zjedzcie razem kolację przy świecach, dzisiaj razem posłuchajcie piosenki, którą chciałabyś czy chciałabyś usłyszeć na swoim pogrzebie. Linia pomiędzy życiem i śmiercią jest bardzo cienka, a na jej styku rozgrywa się dzisiaj.

Dlatego nie zwlekaj – dzisiaj powiedz mi te trudne rzeczy, nie bój się, że mnie zranisz, bo ranisz mnie nie będąc wobec mnie prawdziwym. Dzisiaj mnie przytul, bo dzisiaj nasze ciała są ciepłe, a potem będę chłodnym, nieobecnym przedmiotem. Dzisiaj napisz do mnie, bo jutro mogę nie móc Ci odpowiedzieć. Dzisiaj opowiedz mi o sobie, bo dzisiaj mogę Cię słuchać. Dzisiaj popatrz mi w oczy, bo dzisiaj mogą odbić się w moich, dzisiaj pojedźmy przed siebie, bo jutro mogę mieć do pokonania tylko tę krótką drogę, która będzie tą ostatnią. Dzisiaj wpadnij do mnie bez zapowiedzi i nie myśl, czy w porę, bo jutro może mnie tu nie być.

Przeczytaj także

Ikona menu