Menu Ikona menu Ikona zamknij

Czytelnia

Wyświetlam artykuły z tagiem: Rytm życia. Pokaż wszystkie.

Anatomia straty

Tak trudno jest towarzyszyć stracie, zgodzić się na to, żeby dyktowała warunki, żeby prowadziła Cię do miejsc, ludzi, słów, smaków, obrazów tak długo, aż obejrzysz każdy skrawek tego, co straciłeś. Żeby ostatnia łza wypłynęła, żeby złość tak długo tupała, aż osłabnie, żeby każda nawet najgłupsza szansa został pożegnana i uznana za naiwną. Tak trudno patrzeć na bezradność, tak trudno słuchać o smutku, tak trudno trzymać w ramionach rozpacz, że chcemy żeby już było po.

Nic się nie zmieniłaś...

Życzę Ci, żebyś się zmieniała, żebyś się zmieniał, żebyś dojrzewało. Życzę sobie i Wam, żebyście potrafili dawać sobie i brać od innych to, czego na tym etapie życia najbardziej potrzebujecie. Życzę, żebyśmy towarzyszyli sobie w zmianach, które pomagają nam piękniej żyć, być bliżej siebie i bliżej innych.

Twoje kolory są ... Twoje

Wszystko, co zakwitnie musi przeminąć. Wszystko co się urodziło musi umrzeć. Czasem życie zostaje brutalnie przerwane, czujemy wtedy bunt, bo nie tak miało być. Jeszcze nie zakwitło, nie dojrzało, a ktoś je odbiera, łamie jak młodą brzózkę - jakim prawem...? Rytm życia, jego tajemnica, którą zgłębiamy do końca naszych dni nie musi przynieść odpowiedzi, ale może przynieść zgodę na życie, a w związku z nim na śmierć. Uczą nas tego pory roku. Uczy nas tego każdy dzień, który zaczyna się wilgotnym porankiem ze słońcem, które jeszcze nie wiadomo jaki dzień wróży, a kończy półmrokiem i nocą, która przynosi odpoczynek i sen.
Ikona menu