Menu Ikona menu Ikona zamknij

Czytelnia

Nie wiem, kim jestem?

Jeśli przez lata realizowałeś projekt, którym miałeś być dużo czasu zajmie Ci dowiedzenie się kim jesteś? Odkrywanie swojej natury, na której bazują potrzeby będzie drogą w głąb siebie. Może być najtrudniejszą. Będziesz odkrywał swoje schematy i sprawdzał, co jest zgodne z Tobą, a co nie? Będziesz żegnał tego, z którym byłeś, ale którym nie byłeś. Będziesz oczyszczał swoje wyobrażenia z kłamstwa, w które musiałeś uwierzyć, żeby przetrwać, żeby dostać to, co brałeś za miłość.

Anatomia straty

Tak trudno jest towarzyszyć stracie, zgodzić się na to, żeby dyktowała warunki, żeby prowadziła Cię do miejsc, ludzi, słów, smaków, obrazów tak długo, aż obejrzysz każdy skrawek tego, co straciłeś. Żeby ostatnia łza wypłynęła, żeby złość tak długo tupała, aż osłabnie, żeby każda nawet najgłupsza szansa został pożegnana i uznana za naiwną. Tak trudno patrzeć na bezradność, tak trudno słuchać o smutku, tak trudno trzymać w ramionach rozpacz, że chcemy żeby już było po.

Zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny.

Masz w sobie całą swoją historię. Nie ma znaczenia czy ją pamiętasz, czy pamięta ją tylko Twoje ciało. Jesteś swoją drogą i Ty decydujesz, w jakim kierunku pójdziesz, czy w ogóle pójdziesz? Czy Cię Twój ból nie przestraszy, kiedy po raz kolejny podałeś z ufnością dziecka dłonie życiu i razem z nim, na łuku drogi wpadacie w poślizg i dachujecie.

Nic się nie zmieniłaś...

Życzę Ci, żebyś się zmieniała, żebyś się zmieniał, żebyś dojrzewało. Życzę sobie i Wam, żebyście potrafili dawać sobie i brać od innych to, czego na tym etapie życia najbardziej potrzebujecie. Życzę, żebyśmy towarzyszyli sobie w zmianach, które pomagają nam piękniej żyć, być bliżej siebie i bliżej innych.

Wiosna może przyjść jesienią

Podobno każda pora na zmianę jest dobra. Podobno, ale co, jeśli to zmiana wybiera nas? Diagnoza o nieuleczanej chorobie, strata bliskiej osoby, starość z jej ograniczeniami? Puk, puk, to ja zmiana - mam dla Ciebie złą wiadomość... Na chwilę możemy wejść w zaprzeczenie i tak często bywa, ale kiedy czas mija i kolejny dzień potwierdza wiadomość przyjmiesz zmianę? Nie masz wyjścia, nie odejdzie, ale czy na tę zmianę otworzysz serce?

Twoje kolory są ... Twoje

Wszystko, co zakwitnie musi przeminąć. Wszystko co się urodziło musi umrzeć. Czasem życie zostaje brutalnie przerwane, czujemy wtedy bunt, bo nie tak miało być. Jeszcze nie zakwitło, nie dojrzało, a ktoś je odbiera, łamie jak młodą brzózkę - jakim prawem...? Rytm życia, jego tajemnica, którą zgłębiamy do końca naszych dni nie musi przynieść odpowiedzi, ale może przynieść zgodę na życie, a w związku z nim na śmierć. Uczą nas tego pory roku. Uczy nas tego każdy dzień, który zaczyna się wilgotnym porankiem ze słońcem, które jeszcze nie wiadomo jaki dzień wróży, a kończy półmrokiem i nocą, która przynosi odpoczynek i sen.

Pokonaj swojego smoka

Kiedy rozmawiam z moimi klientami o ich lękach zwykle okazuje się, że przez zmierzeniem się z nimi wydają się większe niż po doświadczeniu konfrontacji. Lęk paraliżuje umysł i ciało, często obezwładnia tak, że żaden ruch jest niemożliwy. Zaciska gardło, blokuje myślenie, wbija w ziemię. Czujesz się jakbyś wchodził do jaskini smoka. Nikt nie jest w stanie nastraszyć Cię tak bardzo jak Ty sam, bo tylko Ty wiesz, czego boisz się najbardziej.

Lubię Marię, która się staje

Delikatne przesunięcia czynią nas procesem. Tu i teraz to pół sekundy. Te pół sekundy może czasem wystarczyć dla niezauważanego przesunięcia, które przenosi naszą świadomość do innego miejsca. Suma przesunięć daje zmianę. Zmiana to ruch, ruch, to życie.

Opuszczając siebie

Mogę nie tylko uciekać od siebie, mogę nawet siebie zdradzić. Zaprzeczyć temu, co naprawdę myślę, zrobić coś, czego nie chcę, mogę milczeć, kiedy kiedy chcę mówić, mogę mówić, choć tak naprawdę chcę milczeć. Te małe - wydawać by się mogło - zdrady mogą doprowadzić do tego, że przestanę mieć z sobą kontakt i pogubię się w tym, co jest mną, a co nie? Potrzeba nam stale wracać do domu swojego serca, do siebie.

Żeby coś puścić, potrzebujesz to najpierw uchwycić.

Stale jeszcze nieprzyjemne uczucia bywają nazywane złymi, a one po prostu są i informują nas o tym, co się z nami dzieje. Harmonia i pokój wewnętrzny biorą się z przyjęcia, nie z walki. Gabinet terapeutyczny może być dobrym miejscem do porządkowania uczuć, a uważny psychoterapeuta lustrem, w którym możesz się sobie przyjrzeć zanim pójdziesz dalej.
Ikona menu